środa, 25 lutego 2015

Cykoria duszona w maśle


Kolejne niezbyt łatwe i niezbyt popularne warzywo (po brukselce, brukwi i modnym jarmużu). Im dłużej trwa zima, tym bardziej się skupiam na takich wyzwaniach, opierając pokusie kupowania importowanych kalafiorów, brokułów, cukinii czy pomidorów. To warzywo lokalne i sezonowe więc należy z niego korzystać i teraz jest na to czas.

Cykoria popularna jest w przeróżnych sałatkach, albo jako "łódeczki" wypełniane pastami czy sałatkami, czasami jest bardziej ozdobą niż głównym składnikiem. Pierwszy przepis, do wykorzystania którego zużyłam wreszcie całą ich zakupioną tackę, to kompilacja przepisów z książki Julii Child "Francuski szef kuchni". Tej samej, z której robiłam już wielokrotnie m.in. wołowinę po burgundzku. O ile przepisy w niej są dla mnie nieco zamotane (dla wytrwałych na końcu podaję uzasadnienie na przykładzie, bo może tylko ja się czepiam), to ogólne wskazówki i rady uważam za bardzo przydatne, więc zacytuję te najważniejsze, bo może nie każdy wie (ja nie wiedziałam), jak się z cykorią obchodzić.

środa, 11 lutego 2015

Brukselka z patelni. Oswojona.



Mam taki wewnętrzny podział na łatwe i trudne warzywa. Łatwe to ziemniak, burak, marchew, fasolka, kapusta... Trudne to warzywa ostre (kalarepa, rzepa, brukiew) albo z goryczką (cykoria, brukselka) albo o trudnej konsystencji (łykowaty jarmuż). Istnieją dla mnie tylko w kilku odsłonach a czasami nawet w zaledwie jednej, np. z rzepy robię tylko surówkę, wielokrotnie testowany jarmuż uważam za zjadliwy tylko po dokładnym rozdrobnieniu jak w tych kotlecikach, kalarepę jadam tylko w zupie jarzynowej.