Jako ostatni wpis w tym roku ponownie naleśniki. Wpadłam z tymi owocowymi dodatkami jak przysłowiowa śliwka w kompot. Zastanawiam się do czego ja teraz zużyję te wszystkie dżemy, które stoją w spiżarni?
Naleśnikami z gruszkami zajadałam się co sobotę. Kiedy jednak gruszek zaczęło brakować przerzuciłam się na jabłka i też jestem zauroczona. Jabłka, miód (a właściwie miody dwa) i cynamon to kolejny idealny dodatek do naleśników.
Do 2 naleśników:
- 1 duże lub 2 małe jabłka
- 1 łyżeczka masła
- 1/2 łyżki miodu
- 3 łyżki miodu pitnego
- szczypta cynamonu
Rzeczywiście takie naleśniki są idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sylwestrowo :)
Dziękuje i pozdrawiam w Nowym Roku:)
UsuńNaleśniczki są dobre na wszystko. :-)
OdpowiedzUsuńMnóstwo radości, uśmiechu i sukcesów w całym 2014!
Wszystkiego dobrego!
Bardzo dziękuję Droczilko! Również wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Trochę spóźnione ale dopiero nadganiam pourlopowe zaległości:)
UsuńPyszne połączenie:) gruszki mój faworyt.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :)
D.
Mój też ale co zrobić kiedy gruszki są tak krótko... Wszystkiego dobrego!
Usuńz miodkiem pitnym, no, no, no ... musiały smakować świetnie :)
OdpowiedzUsuńPysznego Nowego Roku!
Miodek pitny do picia był dla mnie trochę za słodki ale jako deserowy dodatek jest idealny.
UsuńDziękuję i wzajemnie:)
Miód pitny i gruszki... Mmm :) A wszystko to w naleśniku. Koniecznie muszę spróbować :).
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś wielbicielką szarlotek to koniecznie:)
Usuń