sobota, 31 sierpnia 2013

Sernik prawdziwy na zimno

Zachciało mi się sernika na zimno ale takiego prawdziwego, smakującego serem. Z prawdziwą owocową galaretką.


Nie przepadam, kiedy warstwa sera jest zagęszczona galaretką owocową. Od wielu lat w ogóle nie kupuję torebkowych galaretek, kisieli i budyniów. Zbyt chemiczne i nachalne są dla mnie ich aromaty a zrobienie ich samemu nie jest trudne.

Sernik robię przeważnie w mojej najmniejszej tortownicy o średnicy 17 cm. Tak zaczęłam, bo kiedy pracowałam nad proporcjami wolałam mieć mniej ewentualnie niezjadliwego deseru :). Sprawa jednak nie była trudna i jedyną rzeczą mniej lub bardziej udaną był stopień stężenia którejś z warstw. Eksperymentowałam też z agarem, raz dobrowolnie a raz przymusowo (byłam pewna, że żelatyny mam pod dostatkiem:), jednak nie podpasowała mi jego struktura, taka "chropowata". Podana porcja czasami jednak ledwo mi się mieści, więc zdecydowanie można użyć formy nieco większej, do 20 cm. Ja pozostałam przy małej tortownicy, żeby nie przesadzać z ilością bo sernik tak nam smakuje, że nie możemy się powstrzymać nim wszystko nie zniknie:)

czwartek, 15 sierpnia 2013

Podwójne wstążki czyli pappardelle z cukinią.

Kolejne bardzo proste i smaczne makaronowe danie, które często serwuję w sezonie na cukinie.
Lubię kiedy i cukinia i makaron mają kształt wstążek. W zależności od urodzaju albo jest więcej wstążek makaronowych albo cukiniowych:)



wtorek, 13 sierpnia 2013

Kobler brzoskwiniowy

Albo cobbler czyli placek z brzoskwiniami z Georgii.

Przepis znalazłam w zeszłym roku tutaj: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,137654456,137654456.html
było wtedy już jednak po brzoskwiniowym sezonie.
Postanowiłam sobie, że za rok koniecznie muszę wypróbować, tylko ciągle nie miałam czasu.
Jak się jednak okazało to ciasto-deser można zrobić w przerwie na reklamy.

Może nie jest to bardzo wykwintne ciasto, raczej taki pół zakalec brzoskwiniowy ale wyśmienicie się sprawdza jako aromatyczny dodatek do popołudniowej kawy.



środa, 7 sierpnia 2013

Rigatoni z pomidorami

Danie właściwe banalne. Makaron w połączeniu z pomidorami.
U mnie pojawia się dość często. Niezbędne składniki zawsze mam w domu.
Wczoraj jednak smakowało inaczej niż zwykle, a to za sprawą pomidorów. Dostałam skrzynkę różnokolorowych odmian w tym żółtych i pomarańczowych.
Najpierw była zadziwiająco inna, przepyszna pomidorowa z żółtych pomidorów a wczoraj taki makaron: