To jeden z przepisów z galerii potraw, który dość długo czekał na realizację. Zdecydowanie za długo. Leżakował wydrukowany w stercie innych przepisów, bo wg jednych miał być przepyszny a wg innych średnio: bo masa się nie ścięła, bo zbyt alkoholowy, bo biszkopt nie taki.
Torcik więc czekał na okazję ale świętowaną bez gości, żeby klapy nie było. I bardzo dobrze, bo żal by mi było oddać najmniejszy kawałek:) Jest po prostu re-we-la-cyj-ny! Kremowy, cudownie aksamitny (chyba dobrze, że zrezygnowałam ze skórki pomarańczowej), jak gorzka trufla (ilość cukru zmniejszyłam prawie o połowę). Pochłonęłam go na pół z jubilatem. Rum zamieniłam na whisky ponieważ jubilat jest jej amatorem ale z rumem, likierem pomarańczowym i każdym alkoholem, który pasuje do czekolady pewnie też będzie pyszny. Robienie zdjęć dwóm ostatnim kawałkom i konieczność wdychania zapachu i powstrzymywania się przed zjedzeniem to była katorga.
Torcik więc czekał na okazję ale świętowaną bez gości, żeby klapy nie było. I bardzo dobrze, bo żal by mi było oddać najmniejszy kawałek:) Jest po prostu re-we-la-cyj-ny! Kremowy, cudownie aksamitny (chyba dobrze, że zrezygnowałam ze skórki pomarańczowej), jak gorzka trufla (ilość cukru zmniejszyłam prawie o połowę). Pochłonęłam go na pół z jubilatem. Rum zamieniłam na whisky ponieważ jubilat jest jej amatorem ale z rumem, likierem pomarańczowym i każdym alkoholem, który pasuje do czekolady pewnie też będzie pyszny. Robienie zdjęć dwóm ostatnim kawałkom i konieczność wdychania zapachu i powstrzymywania się przed zjedzeniem to była katorga.
Tort truflowy
Tortownica 22cm.
Ciasto - składniki:
- 7 jajek
- 150 g cukru pudru (w oryginale było 250 g)
- 75 g dobrego kakao
- 200 g gorzkiej czekolady
- 50 g masła (1/4 kostki)
- 200 ml śmietanki kremówki (najlepiej nie UHT)
- 60 ml whisky (dałam tańszą niż ta na zdjęciu:) w oryginale 35 ml spirytusu i 50 ml rumu)
- łyżeczka ekstraktu pomarańczowego (opcjonalnie, w oryginale skórka pomarańczowa)
Ciasto - wykonanie.
1. Oddzielić białka od żółtek.
2. Białka ubić na sztywno.
3. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem na krem, stopniowo dodawać kakao a następnie ubite białka.
4. Przelać do formy wyłożonej pergaminem i piec 45-60 min. w 180 stopniach.
Krem - wykonanie:
1. Czekoladę stopić w kąpieli parowej.
2. Dodawać masło i mieszać do rozpuszczenia i połączenia.
3. Dodać śmietankę i mieszać do połączenia.
4. Dodać ekstrakt pomarańczowy.
5. Dodać alkohol i dokładnie połączyć.
Jak tylko wystarczająco przestygnie, wstawić masę do lodówki i czekać aż zgęstnieje. U mnie masa po dodaniu śmietanki i whisky była na tyle chłodna, że wstawiłam ją od razu.
Wykończenie:
Ciasto w piecu bardzo urośnie a potem opadnie, jeżeli jest bardzo nierówne to delikatnie ściąć wierzch następnie przekroić na 2 krążki. Przełożyć 2/3 kremu a resztą oblać torcik.
Odstawić na jakiś czas do lodówki, najlepiej na noc.
Muszę jeszcze popracować na wykonaniem. Myślę, ze ładniej by wyglądał gdyby wierzchni krążek odwrócić lub dać pod spód.
------------------------------------
Edycja
W kolejnym podejściu zrobiłam ciasto z 1,5 porcji a krem x 2. Ciasto piekłam w tortownicy 25-26 cm przykryte blachą do pizzy dzięki czemu nie opadło i potem przekroiłam na 3 blaty.
mojemu mężowi (a po prawdzie i mi:-)) bardzo by smakował:)
OdpowiedzUsuńto zachęcam do wypróbowania:)
UsuńObłędnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że średnio wyszedł:) za to smak...
UsuńWiesz co?! Jesteś okrutna! Bo przecież ciasta czekoladowe są najlepsze pod słońcem! A jeszcze takie nasączone, mokre, kremowe i alkoholowe:) A ja do pracy usiadłam. I jak tu się skupić?
OdpowiedzUsuńI bezglutenowy:)
UsuńW każdym razie Ty to możesz pomyśleć, że tylko tak zachęcająco wygląda a ja WIEM jak nam smakował i muszę na to patrzeć...
Oj jadłabym jadła :)) Wygląda pysznie!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu:)
UsuńMmm, coś cudownego :) Mój Tato - również wielki amator whisky - by się w nim zakochał!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy amatorom whisky nie szkoda wlewać cennego trunku do tortu, chyba, że są również amatorami słodyczy:)
Usuń12 letnią single malt whisky do ciasta lać to grzech (cytat z męża wielbiciela tego trunku) a ja tam uważam że czemu nie. Whisky bardzo pasuje do czekolady, szczególnie gorzkiej. Tort pyszny bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa się z Twoim mężem zgodzę:))) No chyba, że bym spała na pieniądzach. Tak jak napisałam, to tylko do zdjęcia, do środka poszła jakaś blended:)
Usuńmmmm wygląda niezwykle kusząco!
OdpowiedzUsuńOj kusi kusi, mnie też do powtórki. Dzięki za odwiedziny.
UsuńChętnie spróbowałabym, bo wygląda obłędnie!!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!! :) :)
A do tego jest na prawdę prosty!
UsuńMusiał być wyśmienity :D
OdpowiedzUsuńOj tak, następnym razem zrobię chyba z podwójnej porcji.
UsuńPodoba mi się ten tort. Przepis zapisuję, może zrobię mężowi na urodziny. Pewnie by mu zasmakował:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, mojemu bardzo smakował:)
UsuńTort wygląda mega apetycznie, tak że muszę zapisać sobie przepis :D
OdpowiedzUsuńZapisz, zapisz, albo zapamiętaj, że jest tutaj:)
UsuńObłęd!!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń