Ciasto to przykuło moją uwagę chyba dlatego, że jestem na żurawinowej fali. Pewnie nigdy bym go też nie upiekła gdybym nie przeczytała, że u Droczilki powstało już kilkakrotnie. Coś w nim musi być - pomyślałam - skoro nie był to jednorazowy wypiek. Droczilka znalazła je u Bee i z tej strony jako ze źródła przepis dokładnie przeklejam (dodając moje komentarze w nawiasach).
Patrząc na zdjęcie trochę się obawiałam, że będzie za dużo ciasta a za mało owoców i że może będzie za suche ale moje obawy były nieuzasadnione. Ciasto okazało się wilgotne od jabłek, żurawiny no i oczywiście od pysznego sosu. Jest podobne do znanego mi ciasta ucieranego albo biszkoptu warszawskiego, tylko jest w nim mniej masła i jajek a za to dodatek mleka. Mniejsza ilość masła w cieście zostaje za to wynagrodzona sosem śmietankowo-maślanym:). Bardzo intrygujący, zupełnie dotąd mi nieznany w takim zestawieniu jest dodatek gałki muszkatołowej.
Jabłkowe ciasto Sally Schmitt
z żurawiną i sosem śmietankowym
na okrągłą formę 22-23 cm (ja użyłam tortownicy o średnicy 25 cm)
- 85 g (6 łyżek) masła, miękkiego + trochę do smarowania (smarowanie pominęłam)
- 165 g (¾ szklanki) drobnego cukru
- 1 duże jajko
- 225 g (1½ szklanki) mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ¼ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 125 ml (½ szklanki) mleka
- 2-3 jabłka, kwaskowate (użyłam 4 szarych renet)
- 1 szklanka żurawiny, świeżej lub rozmrożonej
- do posypania: 1 łyżka cukru zmieszana z ¼ łyżeczki cynamonu
Okrągłą formę z wyjmowanym dnem wysmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia. (Nie smarowałam formy masłem)
Piekarnik rozgrzej do 175ºC.
Masło i cukier ubij mikserem do białości (Ponieważ użyłam brązowego cukru, który słabo się rozpuszczał podczas ubijania dolewałam po troszkę gorącej wody, w sumie 2-3 łyżki. Przy mikserze wolnostojącym warto czas ucierania wykorzystać na przygotowanie owoców). Dodaj jajko i ubijaj, aż składniki się połączą. Maślaną masę mieszaj ręcznie z mąką przesianą wcześniej z proszkiem do pieczenia, solą i gałką muszkatołową. W trakcie mieszania dolewaj po trochu mleko. (Wymieszałam ręcznie ale zostały grudki więc poprawiłam mikserem na średnich obrotach)
Jabłka obierz, wykrój z nich gniazda nasienne, a resztę pokrój w niezbyt grube półksiężyce.
Ciasto wlej do formy, wyrównaj wierzch. W ciasto powtykaj pionowo kawałki jabłek formując z nich okrąg. Wolną przestrzeń pośrodku i po brzegach ciasta posyp żurawiną. (Pośrodku też powtykałam jabłka, część żurawiny zostawiłam i posypałam dopiero 10 min przed końcem pieczenia) Całość przysyp cukrem wymieszanym z cynamonem.
Piecz 50-60 minut, do suchego patyczka. Przestudź przez kwadrans w foremce, następnie wyłóż na kratkę. Podawaj z ciepłym sosem śmietankowym. (Pierwsze kawałki polewałam ciepłym sosem na talerzykach, pozostałe ciasto polałam resztą sosu w całości. Sos tężeje i takie podanie też jest dla mnie w pełni akceptowalne a w pewnych warunkach mniej uciążliwe. Warto by sos znalazł się na żurawinie by wyrównać jej kwasowość)
Słodki sos śmietankowy
(Sosu wychodzi do na prawdę obfitego polania. Dla ograniczających tłuszcz lub cukier myślę, że nawet połowa tej porcji powinna wystarczyć)
- 2 szklanki śmietanki kremówki
- ½ szklanki cukru
- 100 g masła
Wszystkie składniki podgrzewaj powoli w garnuszku, mieszając, do rozpuszczenia cukru. Następnie zwiększ ogień, zagotuj i gotuj 5-8 minut, aż sos zacznie gęstnieć.
Po upieczeniu ciasta lubię czasami zapytać Googla kto jeszcze to ciasto piekł, jak wyszło i jakie są opinie. I co tym razem znalazłam? Dwie osoby, które korzystały z tego samego źródła (French Laundry Thomasa Kellera) a przepisy wyglądają nieco inaczej. Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła zestawienia:) Przedstawiam to, żeby pokazać, że pieczenie wcale nie zawsze wymaga aptekarskiej dokładności (oczywiście w granicach rozsądku) i warto dążyć do doskonałych dla siebie proporcji.
Minta Eats | Magazyn kuchenny |
Ciasto | Ciasto |
85 g masła, miękkiego | 85 g (6 łyżek) masła, miękkiego + trochę do smarowania |
150 g (3/4 szklanki) cukru | 165 g (¾ szklanki) drobnego cukru |
1 jajko | 1 duże jajko |
190 g (1 1/2 szklanki) mąki | 225 g (1½ szklanki) mąki |
1 łyżeczka proszku do pieczenia | 2 łyżeczki proszku do pieczenia |
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej | ¼ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej |
1 łyżeczka esencji waniliowej | - |
szczypta soli | ¼ łyżeczki soli |
125 ml (1/2 szklanki) mleka | 125 ml (½ szklanki) mleka |
4 jabłka | 2-3 jabłka, kwaskowate |
- | 1 szklanka żurawiny, świeżej lub rozmrożonej |
Posypka | Posypka |
2 łyżki cukru | 1 łyżka cukru |
1 czubata łyżeczka cynamonu | 1/4 łyżeczki cynamonu |
Sos | Sos |
200 ml śmietanki kremówki | 2 szklanki (500 ml) śmietanki kremówki |
100 g cukru | ½ szklanki cukru |
100 g masła | 100 g masła |
1 łyżeczka esencji waniliowej | - |
Mnie już tym razem kusiło, żeby dodać wanilię do sosu ale pomyślałam, że skoro jest gałka i cynamon to może już będzie za dużo aromatów. Następnym razem na pewno dodam. Zwiększę też ilość cynamonu w posypce.
Fajne to porównanie, Mątewko :-) Szukałam ciasta tylko po angielsku i umknęło mi, że ktoś jeszcze robił. Zrobiłam taki, jak u Kellera, bo go nie porawiam, chyba, że muszę ;-) Jabłek tylko mniej, bo już wiecej nie udało mi się wcisnąć. Przyprawy zwykle daję na węch, tym razem pasował mi wszystko tak, jak w przepisie, choć obawiałam sę, że gałki moze być za dużo. Dużo zależy, jak mocne mamy te przyprawy. Ogromnie się cieszę, że ci posmakowało. Wanilia w sosie to wcale dobry pomysł :-)
OdpowiedzUsuńBardzo zasmakowało. Gałki dla mnie nie było za dużo. Cynamonu dam więcej bo ten którego używam jest bardzo delikatny
UsuńNo, piękne Ci wyszło! :-) To ciasto ma w sobie coś takiego, że wszystkim smakuje i zwraca uwagę i gdy się je upiecze i spróbuje, to wiadomo że będą powtórki :-). Wydaje mi się, że to przede wszystkim zasługa gałki i sosu, bo bez nich ciasto byłoby całkiem zwyczajnym jabłecznikiem z dodatkiem żurawiny....
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla tej części Ciebie, która jest oficerem śledczym ;-) dodam, że "nasze" ciasto upiekła także Agata z Happy Kitchen i..też baardzo jej smakowało. :-)
Co tu poradzić że wiele rzeczy lepiej smakuje z dodatkiem lodów, bitej śmietany lub takiego tłuściutkiego sosu:))
UsuńZawsze miałam detektywistyczne zapędy:) Rzeczywiście znalazłam je jeszcze w innych wykonaniach, tutaj jednak zdziwiło mnie to, że dwie osoby podają to samo źródło a przepisy się różnią:)
prawdziwe dzieło sztuki - kolejnym razem piszę się na degustację :)
OdpowiedzUsuńDzięki Wiolka:) Jak będzie to podrzucę kawałek:)
UsuńPięknie ci wyszło:) z sosem musi smakować bosko. Ja trochę inaczej robię sos waniliowy, dodaje jajek. Ale chętnie wypróbuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuńI pewnie Twój sos jest idealny:) Ten mi rozwarstwiał się w garnku po wystudzeniu bo pewnie brak było emulgatora jakim jest jajko, ale na użytek tego ciasta jest idealny i prosty:)
UsuńTeż robiłam to ciasto! Jest bardzo pyszne! Widzę, że jeden magazyn jest angielsko języczny, więc być może ktoś zamiast amerykańskie cup, przeliczył z angielskiego cup. Wtedy będzie róznica w gramach. Poza tym mąka mące nie równa...
OdpowiedzUsuńO proszę, kolejna osoba:) ciekawe wg którego przepisu:). Rzeczywiście pyszne. Wracam tu czytać komentarze i za każdym razem myślę, że jeszcze bym zjadła...
UsuńCo do "cup"-szklanek pewnie tak mogło być, ale różnic z miarą łyżka/łyżeczka nie umiem wyjaśnić, albo sporej różnicy w ilości śmietany.
łyżka stołowa to 15 ml, a łyżeczka do herbaty to 5 ml. Najlepiej mieć gotowe miarki, które są dostępne w sprzedaży do 100 ml. Ja wszystko mierzę przeważnie miarkami.
UsuńPozdrawiam
Jak najbardziej używam miarek:) Tylko jak masz gotowy przepis to nie wiesz czy ktoś spisując go też ich używał:)
UsuńCiasto wyszło Ci wspaniałe. Podoba mi się również sos. Zapisuję sobie Twój przepis.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sos sprawia, że to ciasto jest wyjątkowe.
UsuńWow wygląda bajecznie :O Poproszę o kawałeczek :) !
OdpowiedzUsuńTen ukrojony kawałek jest dla Ciebie:)
UsuńZapisze i wypróbuję, bo wygląda smacznie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj upiekłam to samo tylko z rabarbarem:)
Usuń