To była najlepsza zupa dyniowa jaką zrobiłam. Tym razem nie trzymałam się ściśle żadnego przepisu tylko kierowały mną doświadczenia z ubiegłego sezonu, kiedy testowałam kilka różnych przepisów. Uwzględniłam też to co przeczytałam na blogu Bea w kuchni, że na szczególna uwagę zasługuje zupa z pieczonej dyni i tym razem dynię upiekłam.
Najgorszy w takich sytuacjach jest moment, kiedy muszę odtworzyć przepis i dobrze mieć takiego blogowego motywatora bo zaraz bym zapomniała jak to było a tak to się skupiam i sobie przypominam:)
Zupa krem z pieczonej dyni
Składniki:
- bulion miałam ugotowany z gęsiej szyjki + warzywa i przyprawy jak do rosołu.
- 1 dynia Hokkaido
- 1 czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- kawałek imbiru wielkości ząbka czosnku
- pół łyżeczki pasty z ostrych papryczek
- przyprawy: sól, kolorowy pieprz, kumin, kurkuma, tymianek, oregano, rozmaryn (suszone)
- oliwa, olej z pestek dyni
Zrobiłam tak:
1. Dynię wydrążyłam, nie obierałam, pokroiłam w plastry, spryskałam oliwą, posypałam solą, kurkumą i przyprawami (oregano, rozmaryn, tymianek) grillowałam w piekarniku do zarumieniania (jak na zdjęciu).
2. W garnku na oliwie podsmażyłam pokrojoną czerwoną cebulę, dodałam starty ząbek czosnku i starty kawałeczek imbiru, mielony kmin rzymski, trochę kurkumy i pół łyżeczki pasty z ostrych papryczek. Chwilę podsmażyłam i zalałam bulionem
3. Dodałam upieczoną dynię (nie całą, trochę zostawiłam do przegryzania). Pogotowałam chwilę.
4. Zupę zmiksowałam i przetarłam przez sito.
5. Dolałam wody do uzyskania pożądanej konsystencji.
6. Porcje polewałam olejem z pestek dyni. Z pewnością posypałabym też zupę uprażonymi pestkami dyni, gdybym je miała:)
W taki sposób jeszcze nie robiłam kremu z dyni:) Zazwyczaj gotuję, duszę, ale nie grillowałam. Musi pięknie pachnieć zupa. Grillowana papryką idealnie stapia się zupą na bazie pomidrów u Ciebie musi być podobnie.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że niedawno robiłam właśnie krem z grillowanej papryki i pomidorów, dlatego przypomniałam sobie też o pieczeniu/grillowaniu dyni:)
Usuń