Zaczęło się właśnie od kajmaku. Ale nie takiego z mleka i cukru, choć dotychczas myślałam, że to jedyny możliwy kajmak. Tymczasem na jednym z warszawskich targów poczęstowano mnie owczym, maślanym serem zwanym kajmakiem wytwarzanym w Serbii. Smak od razu wywołał skojarzenie z burakami i przypomniał mi o zupie, którą już od dawna miałam zrobić: zupie krem z czerwonych buraczków na ostro z imbirem.
Bardzo lubię wszelkie barszcze: i te klarowne i zabielane, z jajkiem, ziemniakami i wszelkie buraczki na ostro, słodko, słodko-kwaśno, z chrzanem, carpaccio z buraków... wymieniać mogę długo. Jedyny problem to buraki. Te które dostaję od kogoś z własnej uprawy są tak cudownie słodkie, że wystarczy, że je upiekę, zetrę, wymieszam z dobrym olejem albo gęsim smalcem pozostałym z pieczenia i niczego więcej nie trzeba. Te kupione na targu czy w sklepie niestety przeważnie rozczarowują, trzeba się wtedy ratować dobrym przyprawianiem.
Poniższa zupa powstała ekspresowo zamiast "poniedziałkowej pomidorowej". Z obiadu został rosół i kilka ugotowanych ziemniaków. Buraczki też piekę zawsze w dużej ilości i potem zużywam w ciągu 3-4 dni w postaci różnych dodatków do obiadu, sałatek i zup. Gdyby tak robić zupę od początku byłaby zdecydowanie dłuższa lista składników nadających niesamowity aromat tej zupie. U mnie większość po prostu znalazła się w rosole:).
Zupa krem z czerwonych buraczków z imbirem
Składniki
- 1 litr dobrego bulionu
- 3-4 średnie upieczone buraki *
- 1-2 ugotowane ziemniaki *
- kawałek świeżego imbiru
- sól, pieprz do smaku
- opcjonalnie do smaku w zależności od upodobań: czosnek, chilli, cytryna
- jeżeli rosół jest chudy dodatkowo łyżka dobrego tłuszczu
Do bulionu dodałam pokrojone na mniejsze kawałki buraki i ziemniaki oraz starty imbir (opcjonalnie dodaję także czosnek i chilli). Gotowałam kilkanaście minut. Zmiksowałam i doprawiłam do smaku.
Podałam z dodatkiem wspaniałego kremowego owczego sera. Z pewnością mogłaby być nasza bryndza ale ja nie mam gdzie jej kupić. Może być tez inny dodatek: ser feta, śmietana, olej tłoczony na zimno...
* można też oczywiście buraki i ziemniaki ugotować w bulionie.
No to powaliłas mnie tą zupką.... świetnie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuń.....no i dałaś,, prztyczka w nos,, za te buraki co Ci na nie narobiłam smaku...sama teraz wyglądam jak burak :((
ale tak jak pisałam, zgadałysmy się trochę późno i buraki były już zbyt padnięte...
....wrócimy do tematu na jesień...
Pozdrawiam :))
No coś Ty! Nie przejmuj się:) Jakbym od razu zauważyła skąd jesteś to nawet bym nie podjęła tematu. Możemy do niego wrócić jak ktoś teleportację wynajdzie:)
Usuń;))) ja daleko, to fakt.... ale buraki rosną ( tj. będą rosły...) całkiem blisko Ciebie, jakieś 100 km.od Warszawy:))
UsuńDo przeczytania...;)
No to będę czekać jesienią na znak:)))
UsuńOj, chętnie spróbowałabym takiego czerwonego barszczu:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, jest prosty i smaczny.
Usuńale piękna łyżka!
OdpowiedzUsuńa propozycja oryginalna, bravo!
Dziękuję. Mi się wydawało, że ser i buraki to właściwie popularne połączenie:) może dlatego, że skojarzyło mi się właśnie z carpaccio z buraków, które jadłam z serem.
UsuńKremu z buraków jeszcze nie dałam. Chętnie to zmienię:)
OdpowiedzUsuńMi sam pomysł przypomina zupę dyniową na ostro. Bardzo lubię takie smaki.
UsuńBuraki i kajmak...
OdpowiedzUsuńCudne połączenie!
Oby tylko ktoś nie dodał do zupy tego słodkiego kajmaku:) choć z drugiej strony jak komuś zasmakuje...
UsuńZdradź proszę na którym targu warszawskim kupiłaś ten ser. Pogalopuje natychmiast. Pasowałby idealnie do tylu rzeczy, że muszę go dorwać. :)
OdpowiedzUsuńO, znasz ten ser? Ja jadłam pierwszy raz, pan mówił, że nadaje się też do nadziewania np. papryki. Gdzie można go kupić wyślę info na prv. fb.:)
UsuńHeh gdybym tylko lubiła buraczki;)
OdpowiedzUsuńTo można nie lubić buraczków tak w ogóle? Pod żadną postacią? :)))
UsuńWyborny pomysł na buraki...widzę, że zasada "przy okazji pieczystego wrzuć do pieca kilka buraków" nie tylko mi przyświeca :) Przepis przetestuję wkrótce...a burakoholikom polecam sałatkę (myślę, że ten ser, o którym piszesz świetnie zastąpi bryndzę, jeśli ktoś ma problem z dostaniem):
OdpowiedzUsuńhttp://czoch.com.pl/salatka-z-rukoli-burakow-i-bryndzy-2/#.Ux7mxfl5P-Y (uwaga, uzależnia)
Dokładnie, też o tym myślałam, że ten ser idealnie pasowałby do tego typu sałatki, tylko nie zdążyłam jej zrobić:))
Usuń